Para z chłopakiem i dziewczyną we wtorek rano z tabliczką wskazującą Hamburg/Kiel i znakiem "HH". To miejsce jest dobre w teorii, ale był tylko ruch lokalny lub ludzie, którzy nas ignorowali. Spróbowaliśmy też po drugiej stronie drogi, dalej na północ, ale też było źle, mimo że było więcej samochodów jadących do Hamburga.

Kobieta podróżująca samotnie, o zachodzie słońca/w nocy. Niewiele samochodów, większość kierowała się w stronę Danii (tam powinno być dość łatwo). Pytałam o przejazd z tabliczką "Kiel" i ostatecznie udało mi się złapać szczęśliwy stop.

Jest tam nieużywany pas, gdzie samochody (jadą 50 km/h) mogą łatwo się zatrzymać. Z tabliczką "Kiel" bardzo łatwo. Nie próbowałem okolicznych wiosek ani Neumünster, ale powinno zadziałać.

Doskonałe miejsce. Przystanek autobusowy zapewnia mnóstwo miejsca, żeby zjechać. Dostałem się do Kiel w 5 minut.

Z tego skrzyżowania ruszyłem na południe z tabliczką KIEL, pod prąd. Po 5-10 minutach ktoś mnie zabrał. Kierowczyni specjalnie zjechała z trasy, żeby mnie podwieźć, bo wcześniej, przy zbyt szybkim ruchu, zareagowała za późno. Było to w niedzielę około 20:30. Dotarłem prosto do centrum Kilonii i zajęło to około 50 minut.

Przystanek autobusowy to naprawdę dobre miejsce, żeby pojechać na północ. Wystawiliśmy znak z napisem "Kiel" i dostaliśmy podwózkę w mniej niż minutę, choć nie do Kilonii, ale przynajmniej do następnego miejsca postojowego na E45.

Świetne miejsce na autostop w Kilonii. Czekaj na drugim przystanku autobusowym z dużym znakiem "Kiel". Zwykle po 30 minutach łapiesz stopa, zwłaszcza między 15 a 19, bo ludzie wracają wtedy z pracy do domu.