Bardzo duży parking z wieloma samochodami. Pytając ludzi z tabliczką "Ljubljana", bardzo szybko złapałem stopa do Villach👍.

Zatrzymałem się tam z tabliczką "Ljubljana". Młody facet zabrał mnie na stację benzynową przy autostradzie, skąd złapałem stopa w 20 minut.

Duży napis "Ljubljana" w niedzielę o 7 rano, złapałem stopa w 5 minut. Nurkowalem też na śmietnisku w pobliskim Decathlonie i znalazłem trochę ubrań, tarczę do rzutek i okulary pływackie lol

Mijało wiele samochodów ze słoweńskimi lub innymi południowymi tablicami rejestracyjnymi. Chcieliśmy jechać do Chorwacji i mieliśmy tabliczkę z napisem "Ljubljana", co wywoływało wiele reakcji, ale nikt nie był skłonny nas zabrać. Później zmieniliśmy napis na "Slovenia". Czekaliśmy bardzo długo w słońcu, nie ma tam zacienionego miejsca. W końcu zabrał nas Chorwat, który zawiózł nas prosto do Zagrzebia, idealnego miejsca, by stamtąd łapać stopa na południe.

Najpierw próbowałem zagadywać ludzi na parkingu przy supermarkecie, ale większość to byli miejscowi. Wziąłem tam kawałek kartonu, zrobiłem napis "Ljubljana" i poczekałem kawałek dalej przy drodze, gdzie było dużo miejsca żeby samochody mogły się zatrzymać. Po 5 minutach zatrzymał się samochód jadący do Zagrzebia. Byłem tam we wtorek rano/w południe.

Zrobiłem tabliczkę z napisem "Ljubljana" i zostałem zabrany po 3 minutach przez mężczyznę, który jechał do Zagrzebia, we wtorek w południe.

Czekałem 20 sekund z tabliczką "LJ" (Ljubljana). Dostałem podwózkę do Sežany. Na drugim wjeździe na autostradę złapałem stopa do Lublany.

załapałem się na podwózkę do ljubljana bežigrad w 20 minut/udało mi się złapać stopa do ljubljana bežigrad w 20 minut :)

Najlepiej podejść pieszo do tego miejsca. Wiesz, że jesteś na miejscu, gdy stoisz na przystanku autobusowym i widzisz żółty znak z napisem "Ljubljana w lewo", "Olmo prosto", "jakaś ulica w prawo". Jeśli chcesz dostać się do Triestu, lepiej mieć tabliczkę, ponieważ większość samochodów jedzie w kierunku Lublany. Możesz też poprosić o podwiezienie do pierwszej lub drugiej stacji benzynowej na autostradzie i poprosić kierowców, którzy tam się zatrzymają, żeby cię podrzucili (u nas zadziałało to raz, gdy było już naprawdę późno). To miejsce jest dobrze oświetlone, więc po zmroku też można tu łapać stopa.