Stałem tylko na końcu stacji, bo jestem leniwy, z tabliczką Barcelona. Mimo to złapałem stopa w ciągu 20 minut. Mniej przyjaznych samochodów niż wcześniej, ale sporo ich było (bardzo dobry, stały ruch, była też pora lunchu).

Czekałem 5 minut przy wyjeździe z parkingu z tabliczką Barcelona. Dużo samochodów i ciężarówek. Podeszła do mnie miła starsza para z propozycją podwózki do Narbonne, którą przyjąłem. Nakarmili mnie śniadaniem i słodyczami.

kierunek Barcelona... stałem między dwiema bramkami poboru opłat (przejechała policyjna radiowóz i nic nie powiedział) mama z dwójką dzieci podwiozła mnie dalej niż sama jechała i wysadziła w Gironie

Miałem wielkie trudności ze złapaniem samochodu do Barcelony. Ostatecznie poprosiłem o Barcelona

Bardzo dobre miejsce, zajęło nam 30 minut z tabliczką BARCELONA, żeby złapać stopa do Girony

Barcelona lub Tuluza, idealne

godzinę zajęło mi złapanie podwózki do Perpignan, kierunek Barcelona

Dobre miejsce, żeby dostać się do Tortosy lub nawet Amposty, skąd można złapać kolejny autostop w obu kierunkach (Barcelona, Walencja).

Sagunt Duży parking znany kierowcom ciężarówek, odwiedzany przez turystów i rodziny. Najlepsze miejsce, żeby złapać stopa na północ (do Saragossy, Barcelony i Francji) z Walencji. (To jest dokładna lokalizacja w Sagunt, kierunek północ.) Dotarcie tu wymaga trochę czasu i wiedzy: Dostaniesz się z Walencji do Puçol (Puzol)... A) żółtym autobusem 115A (1,55€) lub B) pociągiem C6 ze stacji Nord (około 20 minut, 2,65€). Kiedy już będziesz w Puzol, pytaj o rondo (redonda) na "carretera de Barcelona". Znajduje się tam tani supermarket. Idź dalej na północ drogą CV306. Przejdź pod mostem, przejdź jeszcze 50 metrów, gdzie po lewej stronie jest mała droga ze znakiem "stop". Skręć w nią. Po prawej stronie masz drzewka pomarańczowe Els Arenas (z malutkim basenem). Droga prowadzi cię pod drugi most, potem idziesz 2 km na północ wzdłuż autostrady po lewej stronie i sadów mandarynek i pomarańczy po prawej, aż dojdziesz do postoju w Sagunt. Około 40 minut pieszo (po drodze supermarket oraz pomarańcze, mandarynki, owoce kaktusa, figi - w zależności od sezonu). (Opis bazuje na notatce Amede74 i doświadczeniu Seminko)

zła 3h ja + Nicol z Malagi,ES do Pragi,CZ 7-11:00 10.8.2015 Dotarliśmy tu o 7 rano (spałem tylko 2 godziny). Zaczęliśmy prosić o podwózkę po godzinie od wstania, jedzenia, wzięcia prysznica (!),... Nie udało nam się złapać żadnej podwózki. Przez 40 minut próbowaliśmy łapać na rondzie z tabliczką Barcelona. Pytaliśmy przejeżdżających i zaparkowanych kierowców ciężarówek. Pytaliśmy na stacji. Najpierw chcieliśmy do Barcelony, potem do Saguntu, a potem już tylko do miasta. Nic. Ludzie jechali z pracy do pracy. Kierowcy ciężarówek czekali na załadunek. Miejscowi. Była niedziela rano, a ja byłem z miłą dziewczyną. Średni ruch. W świetle tego doświadczenia: bez sensu. Potem pojechaliśmy pociągiem do centrum i Saguntu, co zadziałało dobrze.

Czekaliśmy tu z moją dziewczyną tylko 5 minut z tabliczką BARCELONA. Staliśmy na końcu ronda. Tutaj samochód może się zatrzymać. Dalej jest trudniej.

Czekaliśmy tu z dziewczyną tylko 5 minut z kartką BARCELONA. Poszliśmy do zjazdu z ronda, gdzie samochody mogą się zatrzymać. Dalej jest znacznie trudniej się zatrzymać.

Jeśli twój samochód jedzie do Barcelony, a ty chcesz jechać dalej (na północ), poproś kierowcę, żeby wysadził cię na dużej stacji benzynowej (Porta de Barcelona). Następnie pytaj kierowców ciężarówek — to idealne miejsce, żeby pojechać do Francji!

Bardzo dobre miejsce, warto się pomęczyć! Złapałem stopa do Barcelony po 2 minutach! Dokładniejsze wskazówki: Weź pociąg ze Stacji Nord (około 20 minut, 2,65 euro), a gdy dojedziesz do Puzol, pytaj o rondo (redonda) na "carretera de Barcelona". Tam jest supermarket, idź za niego i podążaj wąską drogą obok drzew pomarańczowych, która prowadzi do mostu. Idź drogą pod mostem, żeby znaleźć się po drugiej stronie "autovii" i "autopisty" (nie bój się, nawet jeśli jedziesz na północ), potem przejdź około 2 km, miniesz most nad autostradą (zobaczysz stację benzynową), zaraz za mostem skręć w lewo, żeby iść ścieżką między autostradą a drzewami pomarańczowymi. Jesteś na miejscu! Ten, kto to odkrył, jest geniuszem, wielkie dzięki! Chodzenie zajmuje około 40 minut. Uwaga: jeśli nie znasz dobrze hiszpańskiego, doprecyzuj, że chcesz iść na stację benzynową przy autopista (autostradzie płatnej), a nie przy autovii (drodze bezpłatnej). W Puzol na początku trudno się zorientować, dokąd iść, jest wiele dróg z mostami, więc to mylące.

Ponad 3 godziny czekania, 28 lutego 2013, z tabliczką BARCELONA, na zimnie i w deszczu. To miejsce jest jednym z niewielu, gdzie porzuciłem autostop. Ostatecznie pojechałem autobusem.

Kierunek BARCELONA. Idealne miejsce. Kierowcy wyjeżdżają z ronda, więc jadą z małą prędkością. Jest mnóstwo miejsca, żeby się zatrzymać. A jednak...

28 lutego 2013, z tabliczką BARCELONA, prawie 45 minut czekania, żeby mnie podrzucono do La Jonquera, gdzie nigdy nie zostałem zabrany.

Krótki dystans od centrum miasta i wiele samochodów jadących do Hiszpanii (La Jonquera, Figueres, Barcelona). Wystarczy podążać za znakami "Barcelona" wychodząc z centrum.

Aby tam dotrzeć, trzeba na pierwszym rondzie na lotnisku skręcić w lewo. giv-53331 iaguaviva, po przejściu pewnego odcinka powinieneś zobaczyć niewielki zakręt w lewo i małą bramkę, która zapewni ci dostęp do stacji. Bardzo dobre miejsce z wieloma ciężarówkami i ludźmi, najlepszymi kierunkami będą park przemysłowy w Barcelonie oraz całe wschodnie wybrzeże Hiszpanii, stąd można nawet dostać się do Maroka lub Algierii. Nie tak dobrze jechać do Madrytu, Lleidy lub Saragossy. Będziesz musiał poprosić, by zawieziono cię na inną stację benzynową zwaną "portas de barcelona". Lepiej zapytać bardzo doświadczonego kierowcę ciężarówki.

Musiałem czekać godzinę i 30 minut, zanim zatrzymał się jakiś miły człowiek. Tuż przed zakrętem jest sygnalizacja świetlna, więc samochody cały czas tam się zatrzymują. Musiałem zmienić napis na mojej tabliczce na Alfajarin (zamiast Barcelona) i zabrali mnie na stację benzynową w pobliżu, gdzie bardzo łatwo było znaleźć kolejny przejazd.