Autostop w Montserrat

Montserrat na Hitchmap

Autostop do Montserrat

Zobacz wszystkie miejsca wspominające Montserrat

Ostatnie opinie w Montserrat

16.76389, -62.08738

Łatwo się po tej wyspie jeździ autostopem. Główna droga biegnie przez północ. Kierowcy zazwyczaj bardzo przyjaźni i rozmowni. W niedziele może być trudno złapać stopa, bo wielu kierowców z powodów religijnych nie zabiera autostopowiczów.

―Anonymous, December 2012

Ostatnie opinie wspominające Montserrat

41.81733, 1.896

Zacznę od tego, że miałem niesamowite szczęście. Po tym, jak w końcu udało mi się wyrwać z Montserrat, kierowca, który mnie podwiózł, za nic nie chciał wysadzić mnie na stacji benzynowej, mimo że wielokrotnie go o to prosiłem. Uparcie powtarzał: „Mi pueblo es mejor para ti!” (Moje miasto jest dla ciebie lepsze). Gdy tylko dotarłem do Sallent, od razu poczułem, że nie zapowiada się najlepiej; było to bardzo małe miasteczko z jedną drogą łączącą się z autostradą, po której prawie w ogóle nie jeździły samochody. Czekałem przy wjeździe na rondo, obok supermarketu, co niestety oznaczało, że każdy samochód, który faktycznie korzystał z tej drogi, z dużym prawdopodobieństwem skręcał na parking, żeby zrobić zakupy. Czas mijał, a przez cały okres, gdy tam byłem, ani jeden samochód nie wjechał na zjazd z ronda. Myślałem, że utknąłem. Jak to zwykle bywa w świecie autostopu, gdy wydaje się, że utknąłeś w martwym punkcie, zawsze dzieje się jedna z dwóch rzeczy. Albo porządnie się wysypiasz i próbujesz ponownie następnego dnia, albo twój wybawca pojawia się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki z najbardziej absurdalnego powodu. W moim przypadku miało miejsce to drugie. Kiedy desperacko próbowałem złapać stopa od któregoś z sobotnich wieczornych klientów, usłyszałem magiczne słowa z drugiego końca parkingu: „Donde vas?” (Dokąd jedziesz?). Para z Walencji w kamperze jechała w góry, żeby uciec od fali upałów, ale ich van nie miał klimatyzacji. Postanowili zjechać z autostrady, żeby kupić lód i postawić go przed wentylatorami w aucie! I tak oto zostałem uratowany i mogłem jechać do Puigcerdy. Myślałem, że nie uda mi się opuścić Sallent aż do następnego dnia, więc za to, Jordi i Claudia, jestem wam niesamowicie wdzięczny.

―Paquito, July 2025

41.61025, 1.84621

Po zbyt krótkiej wizycie w Barcelonie postanowiłem wyruszyć na północ, w drogę powrotną do domu. Pierwotny plan zakładał podążanie wzdłuż wybrzeża, ale ponieważ znalazłem się w samym środku jednej z najgorszych w ostatnich latach fal upałów w Hiszpanii, uznałem, że wyprawa na północ do Andory będzie mądrzejszą (i piękniejszą) opcją. Wraz z poznaną Greczynką pojechałem pociągiem do Montserrat, gdzie obiecała mi kolejkę linową, bardzo malowniczą trasę pociągiem i klasztor – jakże mogłem odmówić! Po przyjeździe powiedziała, że zostaje na noc w klasztorze, a ja postanowiłem jej towarzyszyć, aby pomóc w tłumaczeniu, ponieważ nie mówiła po hiszpańsku. Skutkowało to fantastycznym lunchem z mnichami i księżmi w ramach obchodów Dnia Świętego Jana! Po wyjściu most wydawał się najbardziej logicznym miejscem do zatrzymywania ruchu. Jednak po godzinie wykrzykiwanych uwag od klientów kawiarni po drugiej stronie ulicy i mnóstwie środkowych palców od przejeżdżających samochodów moja cierpliwość zaczęła się kończyć… Po szybkim piwie, by się zregenerować, napełnieniu butelki z wodą i kolejnej półgodzinnej czekance, zabrał mnie bardzo głośny Hiszpan i podwiózł kawałek autostradą. Pomimo moich próśb, by wysadzić mnie na stacji benzynowej, nalegał, by wysadzić mnie w swojej okropnej mieścinie, Sallent… Jeśli zdecydujesz się stąd autostopować, nadal powiedziałbym, że most to najlepsza opcja na wyjazd, a pociąg do klasztoru to prawdopodobnie jedna z najbardziej malowniczych opcji opuszczenia Barcelony. Jednak dla własnego zdrowia psychicznego pod żadnym pozorem nie zjeżdżaj z autostrady – postaraj się, by wysadzono cię na stacji benzynowej!

―Paquito, July 2025

40.56263, 0.53524

Kiedy Mallorczycy mnie tu wysadzili, początkowo się denerwowałem, nie wyglądało to zachęcająco, ale ten pozornie pusty (choć bardzo ładny) punkt widokowy to zaskakująco doskonałe miejsce! Możesz stanąć pod jedną z palm, za barierką przed zjazdem z punktu widokowego, być doskonale widocznym dla kierowców i w cieniu; funkcjonalnie łapiąc bezpośrednio z drogi! Dostalem przejazd w niecałe pięć minut od fantastycznego Katalończyka o imieniu Juan-Ramon, który zabrał mnie aż do Barcelony! Mojym celem na ten dzień była Tarragona, więc dotarcie aż do Barcelony było absolutnie niesamowite! W Barcelonie spotkałem grecką dziewczynę i razem pojechaliśmy pociągiem do Montserrat na El Dia De San Joan... Ciąg dalszy nastąpi...

―Paquito, July 2025

41.6127, 1.82796

Szedłem w dół wzgórza z Montserrat już ponad 30 minut, kiedy jakaś pani mnie podwiozła do Manresy. Było bardzo wcześnie rano, więc nie było zbyt wielu samochodów… Myślę, że po południu, gdy wiele osób zjeżdża w dół, łatwiej jest złapać stopa :)

―Anonymous, June 2025


© Hitchmap contributors